wtorek, 20 września 2016

Project Life w czerwcu



Powoli zaczynam się przyzwyczajać do nastających sennych dni. Cieszę się, że mogę Wam dziś pokazać grubaśny, słoneczny czerwiec w moim albumie, bo pogoda dziś jest diametralnie inna niż 3 miesiące temu.

To co? Nie śpimy - ogladamy!


 
Początek czerwca to nasza wyprawa na basen (po baaaardzo długim czasie) oraz ujawnienie się z moim martushkowym kątem wśród znajomych :)

Korzystając z kart od Family Portraits lubię zostawić je nieprzecięte, dzięki czemu "oszukuję" typowy układ koszulek :)





Kolejna rozkładówka, to już nasz coroczny wydziałowy grill. Wszystkie zapiski i zdjęcia nie zmieściłyby się na typowych dwóch stronach, dlatego to wydarzenie zyskało jeszcze jedną rozkładówkę gratis!

Po raz pierwszy wykorzystałam kolaż ze zdjęć, choć pierwotnie miałam plan, by porozcinać te maluchy i jakoś inaczej ułożyć. Dobrze, że jednak zostawiłam je razem :) Do tego w wolnym miejscu letnia naklejka z zestawu od Family Portraits i od razu jest inaczej.

A tu kieszonka z bonusem, którą jakiś czas temu wrzuciłam na swojego Instagrama. Bardzo lubię takie urozmaicenie wrzucone w kieszonkę, dzięki temu album nie składa się tylko i wyłącznie z kart i zdjęć :)

 Tu druga część imprezy - były gry, duuużo jedzenia i wiadomo - głupawka na całego!


Kolejny raz użyłam naklejek od FP - są cudne i chyba nie umiałabym bez nich działać! Podobnie jak w styczniu jedno ze zdjęć podzieliłam.




Uff, po tych szaleństwach i wszechobecnej zieleni, kolejna rozkładówka jest jasna i spokojna. Nie ma tu wielu udziwnień, jest prosto i delikatnie.
Ten "tydzień" to zbiór drobnych sytuacji - koncert, na którym akompaniowałam, fota powstającej kartki czy letnie słońce przebijające się przez liście :)






Tu z kolei jest już bardziej kolorowo - praca z żółtym wyszła całkiem fajnie :) Udało mi się nabyć komódkę na przydasie, poza tym sezon na truskawki w pełni, więc koktajle to norma :)




Mam nadzieję, że jeszcze tu jesteście, bo powoli zbliżamy się do końca - ostatnie czerwcowe strony! Jest kolorowo, ale i jasno - tak jak lubię :) 


Dodałam co nieco od siebie do karty z kitu ;) 


A tu ponownie FP i naklejki. Wzięło mnie przy okazji na stemple, a także na ozdabianie kart przy pomocy washi - mix! :)


I to tyle na dziś - mam nadzieję, że letnie rozkładówki z mojego albumu przypominają Wasze własne wspomnienia z letnich miesięcy.


Na koniec powiem Wam, że od jakiegoś czasu możecie mnie znaleźć również na Facebooku :)


Trzymajcie się ciepło!







3 komentarze:

  1. Ale cudnie! Jasno i kolorowo - czyli tak jak lubię! :)
    A tak nawiasem chyba coś Ci Blogger szablon rozwalił bo u mnie na komputerze logo i okienko do komentarzy jest przesunięte do lewej a zdjęcia malutkie i bez możliwości powiększenia. ;<<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra, jak już wymodziłam komentarz to wszystko wróciło do normy. XD

      Usuń
    2. Uff, u mnie normalnie, więc może to chwilowe było. Dzięki :)

      Usuń

Copyright © 2016 Martushkowo , Blogger