Witajcie po małej przerwie! Dawno już nie pokazywałam Wam wpisów z mojego albumu, dlatego dziś zapraszam na Project Life'owy post.
Ostatnio więcej mnie u ProjektPlanner niż u siebie, ale nie zapominam o swoim małym miejscu tutaj. Korzystając
z wolnego weekendu (nareszcie!), obfociłam sierpniowe strony i mimowolnie wróciłam do wspomnień z tego czasu :)
z wolnego weekendu (nareszcie!), obfociłam sierpniowe strony i mimowolnie wróciłam do wspomnień z tego czasu :)
Pierwszy tydzień sierpnia, to przede wszystkim długo wyczekiwana wyprawa do zoo.
W drugim tygodniu wybrałyśmy się z Mamą na Festiwal Dobrego Smaku, gdzie zamarzył nam się ogródek na parapecie - wiosna nadchodzi, zobaczymy jak to się rozwinie ;)
Tydzień trzeci poświęciłam w całości ślubowi mojego kuzyna. Robiłam boxa, szukałam fryzury, w której będę wyglądać ciut inaczej niż zazwyczaj - wiadomo, gorączka przedślubna :) Rozkładówkę oparłam na kartach od Family Portraits - te kwiatowe motywy są przepiękne!
A tu w użyciu tabelki od ProjektPlanner - w plannerze się zadomowiły, czas na album.
Po weselnym szaleństwie, rozkładówka z ostatniego tygodnia sierpnia jest naprawdę spokojna. Bez szaleństw - journaling i zdjęcia.
_____________________________________________
Mam jeszcze trochę do nadrobienia, ale zaczęłam się zastanawiać. jak upchnę w albumie pozostałe miesiące...? Dobrze, że na ten rok przerzucam się do największego formatu :)
Dziękuję, że zajrzeliście do mnie po przerwie, dobrego dnia!
Tydzien z kartami z kwiatami cudowny! Ja z 2016 mam 3 albumy, 2 z calego roku i jeden grudniownik a to wszystko z mojej milosci do przestrzennych kart i grubych dodatkow. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTeż go uwielbiam! Widzisz, ja też lubię puchate i przestrzenne literki, ale na szczęście dla mojego albumu nie mam ich zbyt wiele ;) Upchnę 2016 w jednym albumie choćby nie wiem co!
UsuńUwielbiam te kwiatowe karty od Family Portraits! Aż zapachniało latem kiedy przeglądałam Twoje rozkładówki! Co to za drewniane literki którymi ozdobiłaś karty? Genialne są!
OdpowiedzUsuńLiterki od Amy Tangerine jeżeli dobrze pamiętam - dorwałam je w TK Maxxie niedawno :)
UsuńWow! Zajebiste wpisy!!!! Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńJej, dzięki :) Dla mnie są takie proste i zwykłe ;)
UsuńMarta, uwielbiam Twojego PLa. <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Karo ❤
UsuńSupeeeeeeeer! Nie mogę się napatrzeć po prostu. ;)
OdpowiedzUsuńKurczę, ten miesiąc taki zwykły u mnie wyszedł przecież... :)
UsuńŚlicznie to wygląda. Dzięki temu wpisowi zaczynam powoli rozumieć ideę takich pamiętników.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Dla mnie to album z wydarzeniami ważnymi, ale na równi z codziennością, która bardzo często nam umyka. Pamiętnik ma dla mnie bardzo osobiste znaczenie.
UsuńŚliczne, ach... ale powiało latem :) (podpinam się, że te weselne rozkładówki najlepsze! <3)
OdpowiedzUsuńMasz piękny album :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci :)
UsuńBardzo inspirujące, podziwiam za zapał
OdpowiedzUsuńMimo zaległości radość z utrwalania wspomnień jest bezcenna :) Dziękuję!
UsuńOho, muszę koniecznie podpowiedzieć Siostrze ten sposób przechowywania wspomnień :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! To świetna sprawa! :)
UsuńWstyd się przyznać ale nie mam żadnego albumu, ot kilka zdjęć w ramkach :/ Twój wygląda wspaniale:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Wywołaj zdjęcia choćby do zwykłego albumu - od razu lepiej niż na dysku. A może zrób fotoksiążkę? Warto otaczać się wspomnieniami :)
UsuńPiękne strony!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńJa od dłuższego czasu noszę się z planami założenia porządnego albumu. Trochę pozazdrościłam Ci tak cudownie zapisanych wspomnień i mam ochotę juz się wziąć za tworzenie mojego albumu.
OdpowiedzUsuńMiło mi :) W takim razie działaj! Warto zachowywać wspomnienia w sposób "namacalny" :)
Usuńpiękne są!!
OdpowiedzUsuńJustynka ❤
Usuń